Szanowna i droga Pani Profesor
Jeszcze raz dziękuję serdecznie
za to, że pozwoliła mi Pani normalnie spojrzeć na świat i ludzi i że
teraz czuję się wreszcie wyzwolona z nałogu. Nie piję i nie mam na to
ochoty, jest mi to obojętne. Jeszcze raz dziękuję, przesyłając Pani
ulubione cukierki, które na pewno Pani pomogą. Serdecznie pozdrawiam i
życzę dużo zdrowia.
(...) Po przeczytaniu o metodzie
psychostymulacji już na drugi dzień jechałem z Frankfurtu do Warszawy z
ogromną nadzieją i przekonaniem, iż jest ktoś, kto mi pomoże. Tak się
też stało. Dzięki ogromnemu szczęściu, jakie mnie spotkało (gdyż Pani
Profesor Maria Szulc przyjęła mnie natychmiast mimo wielomiesięcznych
terminów oczekiwania), czuję się nowo narodzonym i odzyskanym
człowiekiem. Widzę dalszy sens życia i wytyczam sobie nowe cele.
Od
pierwszego dnia kuracji skończyłem absolutnie z piciem i nie odczuwam
łaknienia alkoholu, co było kiedyś dla mnie niewyobrażalne. Dzisiaj mogę
dalej wykonywać swój zawód, być w towarzystwie klientów i przyjaciół,
którzy piją, a ja nie!
I cieszę się, cieszę się, cieszę się, iż
wróciła mi ochota do życia, do pracy, znów mogę normalnie, zdrowo
sypiać, wstając rano pełen nadziei i ogromnej werwy, a stawiając czoło
następnym wyzwaniom, stresom, kłopotom, nie muszę uciekać do butelki z
napisem "Wódka", jestem ponad tym, poza tym lub po prostu obok.
I proszę mi wierzyć, że jest to najwspanialsze uczucie, jakie mnie w moim 40-letnim życiu spotkało.
Łączę pozdrowienia
Jurek
Frankfurt /a M., Deutschland/